Skup się na tym, co możesz kontrolować, i przekształć swoje unikalne cechy wyglądu w zalety, które wyróżnią Cię w oczach mężczyzn.

Jak zyskać w oczach mężczyzny? W tym wpisie będziemy właśnie o tym rozmawiać – a konkretnie przedstawię Ci 5 naukowo udowodnionych sposobów, dzięki którym możesz to osiągnąć.

Do tej pory, w wielu moich filmach na kanale YouTube i artykułach, skupiałem się bardziej na Twoim wnętrzu. Mówiłem o pewności siebie, poczuciu własnej wartości, jak prowadzić świetną rozmowę, jak chronić się przed toksycznymi facetami, jak otworzyć się na tych wartościowych, jak zarządzać tą sferą Twojego życia i ogólnie, jak być atrakcyjną kobietą bazując na mentalnej zmianie.

Rzadko kiedy jednak skupiałem się na tym, co mężczyźni uważają za bardzo pociągające u kobiet, jeśli chodzi o ich zewnętrzny wygląd i sposób, w jaki się prezentują.

I to nie bez powodu.

Naprawdę, w mojej misji chcę się skupić na rzeczach, które możesz kontrolować.

Moim celem nigdy nie było skłonienie Cię do myślenia:

• „Och, skoro nie mam tego, o czym mówi Norbert, to nigdy nie znajdę sobie faceta…”

Dlatego chcę to od razu zaznaczyć, że głównym przesłaniem tego artykułu jest zachęcenie Cię do pracy nad tym, co MOŻESZ kontrolować. Na pewno nie stresuj się tym, na co nie masz wpływu, jak Twoja genetyka – bo i tak nic z tym nie zrobisz…

Oczywiście, poza operacjami plastycznymi, które w mojej opinii nie są warte „zaniku Twojej tożsamości”. Co mam przez to na myśli?

Spójrz, wiele kobiet ma masę kompleksów związanych ze swoim wyglądem  – od przebarwień na skórze po cienkie, nieukładające się włosy… ALE to właśnie te rzeczy sprawiają, że ODRÓŻNIASZ SIĘ od idealnej, kilkukrotnie przerobionej w Photoshopie kobiety, która pewnie prezentuje swoje wdzięki przed obiektywem aparatu.

Zauważ, że stare filmy, gdzie aktorzy nie wyglądają perfekcyjnie, mają zazwyczaj WYŻSZE oceny niż współczesne, gdzie obsada składa się z modelek i modeli (oczywiście nie zawsze — bo to też zależy od scenariusza). Czasami oglądając coś takiego, ma się wrażenie, że wszystko jest „sztuczne”. Weźmy na przykład film „Sprawa rodzinna (2024)”, gdzie jedna z recenzentek ostro skrytykowała obsadę, pisząc: „Ludzie-manekiny”. Patrząc na oceny tego filmu, trudno się z nią nie zgodzić…

• Czasem naprawdę lepiej zestarzeć się z GODNOŚCIĄ niż wyglądać, jakby nasze „mięśnie twarzy wzięły sobie wieczny urlop”.

Weźmy jeszcze jako kontrast jedną z głównych postaci w serialu „Ród Smoka”, gdzie aktorka została uznana przez wielu fanów za, łagodnie mówiąc, „nieatrakcyjną” – m.in. ze względu na swój lekko „krzywy nos”.

Pomijając fakt, że te opinie często wynikają z kompleksów tych, którzy je wygłaszają, chcę Ci przekazać, że to właśnie dzięki takim „niedoskonałościom” na podświadomym poziomie dana postać wygląda po prostu bardziej atrakcyjnie. I reżyser doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego też obsada to nie modele i modelki, ale osoby, które wyróżniają się swoimi fizycznymi cechami w tłumie tych, którzy zawsze chcą wyglądać perfekcyjnie. 

Ludzie często mają problem z tym, że świat nie jest idealny – pełen bólu i cierpienia – i trudno im uwierzyć, że ktoś o takiej SILE, jak Bóg (jeśli wierzą w jakiś inteligentny projekt), mógłby stworzyć coś tak niedoskonałego. ALE…

Nie biorą pod uwagę, że ten „Reżyser” mógł mieć przed sobą dwa scenariusze:

1. Stworzyć perfekcyjny świat, gdzie każdy jest SUPERMANEM lub SUPERWOMAN.
   
   
2. Stworzyć rzeczywistość taką, jaką znamy dzisiaj, gdzie garstka ludzi o dobrym sercu próbuje uporządkować ten cały bajzel, który tworzą ci skupieni na władzy i własnych interesach.

I teraz pewnie powiesz:

• „No dobra, Norbert, ale wolałabym opcję numer 1, bo naprawdę się sobie nie podobam…”

Cóż, a co, jeśli powiem Ci, że ludzie już „przetestowali” ten scenariusz tworząc postać Supermana? Co, jeśli powiem Ci, że jego twórcy, gdy bohater nabierał kolejnych supermocy, mieli problem z utrzymaniem zainteresowania swojej widowni? A dlaczego?

Bo co to za bohater, którego nie można zranić ani zabić… W efekcie wprowadzili „kryptonit” – zielony kryształ, który czynił Supermana zwykłym człowiekiem. I co się wtedy stało? Nagle widzowie wrócili – byli ZACHWYCENI, widząc krew na twarzy swojego bohatera!

Ogólnie rzecz biorąc chcę, abyś po przeczytaniu tego wpisu uświadomiła sobie, że jesteś WYJĄTKOWA i jedyna w swoim rodzaju. A wiedza, że na świecie NIE ma drugiej takiej osoby jak Ty, powinna Cię motywować, a nie sprawiać, że zamkniesz się w pokoju i będziesz się stresować tym, na co nie masz wpływu.

• Innymi słowy, chciałbym, abyś przekształciła swoje fizyczne niedoskonałości w ZALETY – jak te modelki z przerwą między zębami, które dzięki temu są bardziej atrakcyjne niż ich koleżanki (i też czasami więcej zarabiają…).

Znalazłem ostatnio badania, które potwierdzają, że nawet minimalne zmiany w ustawieniu oczu mogą znacząco wpływać na postrzeganą atrakcyjność. Na przykład badania nad kątem oko-usta-oko (EME) sugerują, że szerszy kąt, oznaczający oczy bardziej oddalone od siebie, jest postrzegany jako bardziej kobiecy i atrakcyjny u płci pięknej. Z kolei mniejszy kąt kojarzy się z cechami bardziej męskimi.

To zaskakujące, że nawet drobne przesunięcia o kilka milimetrów mogą robić taką różnicę, prawda?

Znowu, wspominam o tym, żebyś NIE pozwoliła, aby takie drobne rzeczy jak „układ Twoich oczu” (na który już nie masz wpływu) stresowały Cię do końca swoich dni… Zamiast tego, skup się na rzeczach, które możesz poprawiać – oczywiście nadal bez przesadnej obsesji.

Tak więc przejdźmy teraz do tych „powierzchownych” tematów…

#1 Jak Zyskać W Oczach Mężczyzny — Śnieżnobiały Uśmiech

Pierwszą rzeczą, którą możesz i powinnaś poprawić (jeśli masz z tym problem), jest Twój uśmiech.

Nie każdy jest w stanie przyjąć tak „szorstkie” zalecenie od razu, ale zaufaj mi, że będzie warto.

Jeśli Twoje zęby są żółte, skup się przez następne kilka miesięcy na ich wybielaniu – to powinno być teraz jednym z Twoich głównych priorytetów, zaraz po mentalnej „korekcie” swojego charakteru.

Według badania przeprowadzonego przez Loyola Marymount University, wyniki symulowanej pierwszej randki przed i po wybieleniu zębów okazały się naprawdę zaskakujące:

• „Badacze odkryli, że po wybieleniu zębów chęć kontynuowania randki wzrosła o 54%, a postrzeganie danej osoby jako bardziej atrakcyjnej aż o 59%!”

Imponujące, prawda?

Tak więc dbając o biały uśmiech, masz aż o 50% większe szanse na drugą i kolejne randki, w porównaniu do sytuacji, gdybyś zlekceważyła ten aspekt. 

Co więcej, ludzie postrzegają Cię wtedy jako bardziej towarzyską i otwartą. Innymi słowy, zyskujesz na kilku płaszczyznach jednocześnie.

Jeśli chodzi o szczegóły, te efekty miały miejsce już po zastosowaniu produktów wybielających. A gdyby badani zdecydowali się na profesjonalne wybielanie u dentysty…

No cóż, sama widzisz, że jedna mała rzecz potrafi zmienić naprawdę, ale to NAPRAWDĘ wiele!

#2 Jak Zyskać W Oczach Faceta — Twój Nieziemski Zapach

 

„Jak zyskać w oczach mężczyzny” – Drugą rzeczą, o którą musisz zadbać, jest Twój zapach, ALE musi on być dostosowany do sytuacji, w której aktualnie się znajdujesz. Bo nie chodzi o to, żeby zawsze pachnieć tak samo, ale żeby Twój zapach idealnie pasował do miejsca i danej chwili.

 

Na siłowni najlepiej postawić na coś LEKKIEGO i ŚWIEŻEGO. W końcu nie chcesz, żeby Twój zapach przytłaczał innych, kiedy intensywnie ćwiczysz. Idealnie sprawdzą się tutaj cytrusowe nuty lub coś z zieloną herbatą – zapachy, które odświeżają i dodają energii, ale nie dominują.

 

Kiedy idziesz na randkę, wybierz coś bardziej ZMYSŁOWEGO, ale znowu nieprzesadzonego. Nuty wanilii, piżma czy drzewa sandałowego subtelnie podkreślą Twoją obecność, nie przytłaczając rozmowy. Zapamiętaj, że:

 

• Twój zapach powinien budować atmosferę, a nie rozpraszać.

W pracy najlepiej postawić na coś eleganckiego, ale stonowanego. Świetnie sprawdzają się delikatne zapachy z nutami kwiatowymi, takie jak jaśmin czy lilia, bo są uniwersalne i tworzą wrażenie świeżości oraz PROFESJONALIZMU.

 

Oczywiście, to są sugestie, które „zapożyczyłem” od moich znajomych kobiet, które, krótko mówiąc, nie mogą odgonić się od mężczyzn – więc ich „zapachowe zalecenia” po prostu działają.

 

W każdym razie używając perfum w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdujesz, odróżniasz się od kobiet, które tego nie robią. Pomijając fakt, że w miejscach takich jak siłownia niektóre zapachy „uprzykrzają” innym życie, to pachnąc zawsze tak samo, nawet Twojemu randkowemu partnerowi, może się to w końcu „przejeść”.

 

Na pewno nie chciałabyś znaleźć się w sytuacji, w której on pośrednio lub bezpośrednio sugeruje Ci zmianę perfum, ponieważ – delikatnie mówiąc – go drażnią.

 

• Pamiętaj, że Twój zapach to bardzo potężny sposób na przyciągnięcie do siebie mężczyzn lub ich odepchnięcie.

Jest to też związane z tym, jak nasz mózg przetwarza te zapachy. Mówiąc bardziej „naukowo”, bulwa węchowa, która zaczyna się w naszym nosie, jest połączona z obszarami mózgu odpowiedzialnymi za emocje i pamięć – z amygdalą i hipokampem.

 

Pamiętam, jak jednej z klientek, która chciała ożywić swoje 10-letnie małżeństwo, poleciłem na początek, aby znalazła ten sam lub podobny zapach, którego używała podczas pierwszych randek z jej obecnym mężem.

 

Napisała mi potem długi elaborat, że jej facet był tym zachwycony, zaczął wspominać oraz, przede wszystkim, DOCENIAĆ to, ile razem przeszli – być może dlatego, że już w małżeństwie zdarzało się, że w ogóle nie używała perfum na ich randkach, a jeśli już, to cokolwiek, „żeby było” (jak to sama ujęła).

 

Trzecią rzeczą jest czerwona szminka.

Badanie przeprowadzone przez Manchester University wykazało, że gdy kobieta ma na ustach czerwoną szminkę, mężczyźni przyglądają się jej ustom dwa do trzech razy dłużej w porównaniu do sytuacji, gdy jej nie używa (a usta już same w sobie, jako bardzo sensualna część ciała, naturalnie przyciągają uwagę…).

Ogólne wyniki badania pokazują, że w pierwszych 10 sekundach po spotkaniu kobiety:

• mężczyźni patrzyli na jej usta przez średnio 7,3 sekundy, jeśli miała czerwoną szminkę,
  
  
• i 6,7 sekundy w przypadku szminki różowej.

Dla porównania, bez makijażu skupiali się na ustach jedynie przez około 2,2 sekundy.

Nic więc dziwnego, że kobiety od wieków sięgają po kolory do ust – bo to prosty, a zarazem skuteczny sposób na wzbudzenie zainteresowania mężczyzn i podkreślenie swojej kobiecości.

Czerwona szminka jest więc klasykiem, który działa nie tylko na podświadomość, ale również bezpośrednio na zmysły.

#4 Jak Przyciągnąć Mężczyznę — Dłuuuugie, Proste Włosy

Tak, wiem. Wiem, że atrakcyjność jest subiektywna. Jednak w tym wpisie skupiamy się na faktach, i być może wszystkie singielki z krótkimi włosami mogą rozważyć ich zapuszczenie…

W jednym z badań zapytano mężczyzn, jaką fryzurę u kobiety uważają za najbardziej atrakcyjną. Okazało się, że preferują kobiety z dłuższymi włosami, co może być związane z ewolucyjnymi mechanizmami. Dłuższe włosy są często postrzegane jako oznaka zdrowia i kobiecości, a także jako cecha wskazująca na młodość i dobre geny.

Wyniki wyglądały następująco:

• 38% mężczyzn uznało długie rozpuszczone, proste włosy za najbardziej seksowną fryzurę.

   

• 33% badanych preferowało długie rozpuszczone, kręcone włosy.
  
  
• Fryzury spięte, takie jak prosty kucyk czy bardziej eleganckie upięcia, uzyskały tylko 13% poparcia.

Co ciekawe, kobiety z dłuższymi włosami były oceniane jako bardziej atrakcyjne i zdrowsze, nawet jeśli PIERWOTNIE były uznawane za mniej atrakcyjne.

Z drugiej strony, krótkie włosy mogą sprawić, że kobieta będzie postrzegana jako bardziej pewna siebie i niezależna, co również ma swoje zalety! 

Jednak w ogólnym rozrachunku to długie, zdrowe włosy naturalnie przyciągają uwagę większości mężczyzn.

Pamiętaj też, że to tylko badania, a każdemu podoba się co innego… Moim zamiarem nie jest wywołanie w Tobie uczucia „niższości”, jeśli obecnie wydałaś 500 zł na fryzjera i ścięłaś swoje włosy. Nic bardziej mylnego! Chodzi mi tylko o to, aby maksymalnie zwiększyć Twoje szanse na poznanie nowego faceta lub zwiększenie przyciągania u obecnego.

I wreszcie, ostatnią, piątą rzeczą, która pomoże Ci zyskać w oczach mężczyzny, jest noszenie elementu w czerwonym kolorze.

Tak, jako mężczyzna mogę Ci powiedzieć, że rzeczywiście ten kolor niesamowicie przyciąga naszą uwagę. Czasami, gdy widzę kobietę ubraną w czerwoną sukienkę, to reszta ludzi wokół niej przestaje istnieć (i nie tylko, gdy jest to sukienka).

W jednym z badań opublikowanych przez University of Rochester udowodniono, że mężczyźni postrzegają kobiety noszące czerwień jako bardziej atrakcyjne niż te, które wybierają inne kolory. Wyniki pokazały również, że czerwony kolor wywołuje u facetów silniejsze emocje, co może być związane z ewolucyjnymi mechanizmami przyciągania.

• W tych eksperymentach mężczyźni byli bardziej skłonni do podjęcia działań wobec kobiet ubranych w czerwień, na przykład zaproszenia ich na randkę, niż wobec tych, które miały na sobie inne kolory.

To również wyjaśnia, dlaczego czerwień jest tak często kojarzona z miłością i namiętnością – działa nie tylko na poziomie wizualnym, ale także podświadomym.

„Jak zyskać w oczach mężczyzny” – Oczywiście sam kolor nie sprawi, że staniesz się automatycznie atrakcyjna dla każdego mężczyzny, ale jeśli już mu się podobasz, dodanie czerwonego elementu do Twojej stylizacji może przyciągnąć jego uwagę jeszcze bardziej!

Tak więc oto 5 kluczowych rzeczy, które możesz zrobić, aby zyskać w oczach mężczyzny.

Podam Ci jeszcze BONUSOWĄ wskazówkę:

• Najważniejszym elementem fizycznej atrakcyjności jest po prostu dbanie o swoje ciało. Innymi słowy, regularne ćwiczenia, zabiegi pielęgnacyjne oraz spożywanie zdrowego, nieprzetworzonego jedzenia.

Dzięki temu nie tylko będziesz wyglądać lepiej, ale w pewnym stopniu zyskasz ten naturalny „blask”, którego nie da się osiągnąć makijażem ani żadnym innym sposobem.

Zatem wszystko sprowadza się do tego, co „wkładasz” do swojego ciała – które de facto powinno być dla Ciebie prawdziwą „świątynią”.

Oczywiście nie rób tego dla mężczyzn, nie rób tego, aby ich przyciągnąć… Rób to dla samej siebie, ponieważ tylko wtedy będziesz mogła utrzymać zdrowy styl życia przez dekady.

W przeciwnym razie, jeśli będziesz to robić dla facetów, zgadnij, co się stanie, gdy któryś Cię zostawi… No właśnie (dietetycy, którzy dopiero co skończyli studia, myślą, że efekt jojo to „skutek złej diety”, ale ci bardziej doświadczeni wiedzą, że tutaj chodzi o głowę).