Czy Podobam Się Facetowi – Sygnał Nr 1 : Zadaje mnóstwo pytań.

Spójrz, gdy facet jest Tobą zainteresowany, oczywiście nie zamierza Cię przesłuchiwać. Ale większość mężczyzn rozumie, że musi włożyć dużo energii w Waszą rozmowę, aby ją utrzymać.

Uwierz mi, że to nie jest naturalne dla facetów rozmawiać o błahych sprawach i plotkować przez dłuższy czas. Mamy kompletnie inną dynamikę naszych rozmów.

On będzie zadawał Ci pytania, żeby po prostu utrzymać atmosferę, co jest wyraźnym sygnałem, że skłania się do rozmowy. I też liczy, że wspomnisz o czymś, co Was łączy lub przynajmniej podasz kolejne tematy do rozmowy i będziesz w nią zaangażowana. To da mu połączenie z Tobą, którego szuka.

Tak więc, jeśli mężczyzna próbuje zadawać dużo pytań, to prawdopodobnie jest Tobą zainteresowany. Większość facetów po prostu pozwala rozmowie wygasnąć, jeśli jesteś im obojętna. A w tym pierwszym przypadku najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to pomóc mu w jego „zalotach”.

Jeśli intuicja podpowiada Ci, że mu się podobasz (i on Tobie również), to dostarcz mu argumentów, żeby utrzymać tę konwersację. Dlaczego? Ponieważ mężczyźni często narzekają, że czują, jakby „odwalali całą robotę” – tak to ich rola, jednak warto zadbać tutaj o równowagę.

Jestem też pewien, że większość tych „skarg” pochodzi od facetów, którzy rozmawiali z kobietami, które nie były nimi po prostu zainteresowane, a oni próbowali, np. przełamać swoją nieśmiałość.

Istotne jest również, że jeśli jesteś kobietą, która traci swoją „gadatliwość”, gdy pojawia się obok Ciebie jakiś przystojny facet, to musisz nad tym popracować.

CZY PODOBAM SIĘ FACETOWI – Sygnał Nr 2: On po prostu do Ciebie podejdzie.

Niektórzy mężczyźni wkładają naprawdę dużo wysiłku w to, aby podejść i porozmawiać z kobietą, która im się podoba. To prawdopodobnie jedno z najtrudniejszych wyzwań, jakie stoi przed każdym facetem, aby dać Wam szansę w ogóle się poznać.

Znam też takich, którzy woleliby pójść na kilka godzin do dentysty niż „zagadać”.

Dlaczego to jest takie trudne?

No cóż, spróbuj podejść dzisiaj do jakiegoś faceta, którego chciałabyś poznać i zacznij z nim rozmowę. Być może niektóre kobiety nie cofnęłyby się przed tym wyzwaniem, ale większość by tego nie zrobiła. Głównie dlatego, że wtedy musiałyby zaakceptować fakt, że mogą spotkać się z ODRZUCENIEM!

Co, jeśli on Cię totalnie zignoruje i nie zareaguje na Twoje zaloty, bądź o zgrozo wyśmieje?

Co, jeśli w dodatku całą tę niekomfortową sytuację zobaczą inni ludzie i też się będą śmiać razem z nim?

Możliwości wydają się przerażające, prawda? Pomimo faktu, że tak naprawdę nic się nie stanie (przynajmniej z fizycznego punktu widzenia), nasz mózg ogarnia STRACH.

A dla mężczyzn to prawdziwe utrudnienie. Muszą ryzykować swoją reputację, a razem z tym swoją męskość i olbrzymie EGO — tylko po to, aby podejść i chwilę z Tobą porozmawiać.

Ogólnie rzecz biorąc, mężczyźni mają wbudowane obawy przed odrzuceniem przez płeć przeciwną na pierwotnym poziomie. Dla faceta może to oznaczać zagładę jego „genetycznego dziedzictwa”. Spójrz, jeśli nie może zdobyć żadnej partnerki, może skończyć bez dzieci — tak mężczyźni czasami myślą więcej o nich, niż kobiety.

Tak więc, jeśli on zdobył się na odwagę i do Ciebie podszedł, aby „zagadać”, to traktuj ten sygnał jako prawdziwe „tak, na pewno jest mną zainteresowany”.

Sygnał Nr 3: Jego mowa ciała zdradzi Ci wszystko…

“Czy podobam się facetowi” – Istnieje wiele subtelnych sygnałów mowy ciała, które mogą ujawnić, czy on jest Tobą zainteresowany…

Pierwszym z nich jest to, że mężczyzna będzie naśladował Twoje ruchy albo się do nich dostosowywał. To oznacza, że na poziomie podświadomym próbuje z Tobą „rezonować”. Jeśli mu się podobasz, będzie się starał z Tobą synchronizować, naśladując Twój sposób siedzenia i ogólną postawę.

To, co wtedy próbuje przekazać na poziomie podświadomym, to: „Hej, jesteśmy do siebie podobni. Nie musisz się bać, że jestem jakimś psychopatą. Możesz czuć się bezpieczna”.

Będzie również skracał dystans między Wami i próbował Cię dotknąć w jakiś sposób lub delikatnie wtargnąć w Twoją osobistą przestrzeń. Jeśli trochę wypił za dużo, może to być mniej subtelne, ale intencja pozostaje taka sama.

Jego mowa ciała obejmuje także jego oczy. W chwilach, gdy nie patrzysz na niego, jego wzrok może wędrować po Twoim ciele. Nie ma powodu, abyś się za to obrażała. Doceniaj to, że mu się podobasz; tak działają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. To, co chcę Ci tutaj przekazać to to, abyś po prostu pozwoliła mu docenić Twoją kobiecość.

Jest coś jeszcze ważniejszego niż te sygnały odpowiadające na Twoje pytanie „czy podobam się facetowi?”. To coś to postawa „Jestem na TAK!”.

Musisz dowiedzieć się, czy on podejmuje DZIAŁANIA na podstawie swojego uczucia. Czy kiedykolwiek byłaś w relacji, w której wydawało Ci się, że mężczyzna wkłada w jej rozwój tylko niezbędne minimum? Jakby nie był tak naprawdę do końca zaangażowany i czekał tylko na to, aż pojawi się ktoś „lepszy”?

To właśnie postawa faceta „Jestem na TAK!” wyraża, że jego uczucie do Ciebie jest PRAWDZIWE.

Być może już kiedyś tego doświadczyłaś, tego niezwykłego momentu. Być może to było najwspanialsze jedzenie, które „rozświetliło” Twoje kubki smakowe na języku… Może to był samochód, w którym zdawałaś swój test na prawo jazdy… Usiadłaś za kierownicą i miałaś przeczucie, że to auto jest stworzone specjalnie dla Ciebie… Może to były niespotykane buty, które wprawiły Cię w zachwyt…

Stąd też postawa „Jestem na TAK!” to to, czego chcesz doświadczyć na randce z nowym facetem, aby wiedzieć, że on odwzajemnia Twoje uczucia. To energia, która bez wątpienia Cię „uderza” i mówi, że chcesz zobaczyć się z tą osobą ponownie. Te uczucia ostrożności i podejrzliwości w stosunku do drugiej strony znikają.

I to wszystko nie musi być nawet „szalone”, nie musi być to „miłość od pierwszego wejrzenia”. Po prostu to coś, co mówi Ci, że możesz przestać za dużo myśleć i dać tej osobie tzw. zielone światło. Oczywiście on też musi mieć takie podejście w stosunku do Ciebie. W pewnym sensie jest to wymóg, abyście oboje to czuli. Ponieważ jeśli on nie będzie w to tak zaangażowany, to Ty będziesz tą stroną, która go goni, a dobrze wiemy, że to jest ostatnia rzecz, na której Ci zależy.

Często kierujemy swoje uczucia w kierunku osób, do których nie jesteśmy całkowicie przekonani, z dwóch głównych powodów:

1. Mamy niskie poczucie własnej wartości i po prostu czujemy się samotni. Tak, wszyscy byliśmy w tym miejscu… Ale nie możesz pozwolić, aby to uczucie skłoniło Cię do związku, na który nie masz ochoty.
   
   

2. Nie potrafimy być sami i uważamy taką relację „za lepsze to niż nic”. Co w sumie wciąż jest związane z niską samooceną…
   
   

Jeśli zdecydujemy się pójść tą drogą, zazwyczaj kierujemy się w stronę przeciętności i nudy. Wszyscy widzieliśmy związki, które zaczęły się od ziewania, zamiast od entuzjastycznego „Jestem na TAK!”.

Do dzisiaj pamiętam, jak moja znajoma ze studiów „pochwaliła mi się”, że po 9 latach ZDECYDOWAŁA SIĘ na związek ze swoim kolegą… No dramat… Ale jak to powiedział kiedyś ktoś mądry: „Każdy ma prawo wybrać źle”.

Ta zasada „Jestem na TAK!” sprawdza się nie tylko w romantycznych związkach, ale także w przyjaźniach. Nasze kręgi przyjaciół mają największy wpływ na nasze życie niż cokolwiek inne. Pewnie znasz to nieoficjalne badanie: Policz średnią zarobków, szczęścia i jakości związków pięciu najbliższych przyjaciół… i prawdopodobnie znajdziesz się gdzieś pośrodku.

Twoi znajomi mają największy wpływ na jakość Twojego życia, więc akceptowanie przyjaciół, którzy nie wywołują niczego innego niż entuzjastyczne „Jestem na TAK!” po prostu ogranicza Twoje możliwości.

Lepiej niż ktokolwiek inny wiem, jakie to uczucie opuszczać przyjaźnie lub ograniczać kontakt z pewnymi ludźmi. Ale to, co mogę Ci powiedzieć, to z pewnością te zmiany przyniosły rewelacyjne rezultaty. Przyjaźnie, które straciłem, skłoniły mnie do pewnej analizy i samodoskonalenia. To też sprawiło, że zacząłem dążyć do rzeczy w moim życiu, które naprawdę się liczą — pomaganie innym.

Tak więc, jeśli chodzi o wybieranie przyjaciół czy miłości, obie strony muszą być pełne entuzjazmu. Przestań tracić czas na ludzi, którzy nie są w pełni zaangażowani w Waszą relację.

Nie zgadzaj się na letargiczne podejście do jednej rzeczy w życiu, którą powinnaś doświadczać na wszystkich poziomach — mówię tutaj oczywiście o MIŁOŚCI.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, jak zrozumieć mężczyzn oraz przede wszystkim wiedzieć, co myślą na każdym etapie relacji, to KLIKNIJ TUTAJ.