Być dobrą żoną to jak być ciastkiem — musisz kusić, rozpieszczać i nigdy nie smakować jak brokuł.
„Jak być dobrą żoną” – W dzisiejszym wpisie porozmawiamy o czymś, co – jak sądzę – każda kobieta chciałaby choć trochę zrozumieć, a mianowicie: jak być dobrą żoną. I przedstawię Ci to w pięciu prostych krokach. Lubię po prostu upraszczać sprawy.
Z tego artykułu dowiesz się:
Dlaczego warto być „ciastkiem”, a nie brokułem – i jak dopasowywać swoją energię do tego, czego onpragnie, a nie do tego, co „wypada”.
Jak stać się lepszą niż jego była – i co zrobić, żeby poczuł, że trafił na kobietę, której nie chce stracić.
Jak zyskać jego lojalność przez żołądek… i łóżko – czyli jak proste gesty i intymność mogą zbudować silną więź.
Dlaczego pokochanie siebie to fundament dobrego związku – i jak zadbać o swoje emocje, by nie obciążać nim.
Jak sprawić, by czuł się kochany, doceniany i potrzebny – czyli co robić, by był dumny z bycia Twoim mężczyzną.
Czasem wydaje się, że faceci są skomplikowani, dziwni i trudni do rozszyfrowania. Ale prawda jest taka, że mężczyźni to dość proste stworzenia.
I jeśli zaspokoisz kilka naszych potrzeb, wtedy jesteśmy szczęśliwi oraz – przede wszystkim – lojalni.
Tak, mówię poważnie. Naprawdę jesteśmy lojalni. A to kombinacja, której pragnie każda kobieta, żeby zatrzymać swojego faceta na zawsze.
Wszystko zazwyczaj sprowadza się do tego, by być dla niego dobrą partnerką. Tak dobrą, że nie pomyśli nawet o innej kobiecie… Jeśli uda Ci się to zrobić, to dla niego trawa nigdzie nie będzie bardziej zielona niż na jego własnym podwórku.
Uprzedzam też, że ten artykuł nie będzie politycznie poprawnym spacerkiempo tęczowej łące. Przedstawię Ci to wszystko prosto z mostu — czyli znowu, tak jak lubię najbardziej.
Więc co trzeba zrobić, żeby być dla niego dobrą żoną? Żeby być kobietą, o której nie może przestać myśleć?
Oto pięć wskazówek, które odpowiedzą Ci na te pytania.
#1 Jak Być Dobrą Żoną — Bądź Ciastkiem, Nie Brokułem.
„Jak być dobrą żoną” – Zaczynamy od kroku numer jeden, czyli: Bądź ciastkiem, nie brokułem.
Zastanów się nad tym przez chwilę. Gdybym zaproponował Ci ciastko albo ciepłego brokuła z masłem – co byś wybrała?
Bądź Ciastkiem, Nie Brokułem
Jeśli będziesz wobec mnie i siebie szczera, to wybierzesz ciastko.
I niezależnie od tego, jak smacznie opisałbym Ci brokuła – nawet jeśli lubisz brokuły – to i tak ciastko będzie bardziej kuszące.
Niestety, w randkowaniu jest podobnie. Są osoby, które powinny nas pociągać – i te, które naprawdę nas pociągają.
Wiesz dobrze, że ten „wygadany bad boy” jest bardziej atrakcyjny tylko na początku… Jest jak takie ciepłe ciastko z kawałkami czekolady. A ten „miły facet”, którego powinnaś chcieć – to brokuł.
Wszyscy mówią Ci, że długoterminowo powinnaś wybrać tego drugiego, ale Twój mózg domaga się tego pierwszego, prawda?
I nie martw się – mężczyźni mają podobnie. Ale na szczęście tę różnicę da się łatwo nadrobić, ponieważ faceci chcą różnych kobiet.
Sztuka polega na tym, aby wiedzieć, na którą ma akurat „ochotę”. Bo jego „smaki” ciągle się zmieniają.
Musisz wiedzieć, czy dziś chce „poukładanej bibliotekarki”, czy raczej odrobiny szalonej zabawy.
Oczywiście nie jest konieczne, abyś całkowicie zmieniała się w taką kobietę. Wystarczy, że pokażesz, że masz w sobie jakąś jej część.
Czasem wystarczy to, jak się ubierzesz, uczeszesz albo umalujesz – i to sprawi, że mężczyzna będzie wiedział, z jaką wersją Ciebie ma dziś do czynienia.
Tutaj jednak ważne jest to, aby nie starać się być tą, którą on powinien chcieć (bo tak wmawia Ci społeczeństwo), ale tą, której naprawdę pragnie.
Powtórzę to jeszcze raz:
Nie bądź tą, poprawnie politycznie, ułożoną, nudną jak flaki z olejem kobietą…Tylko tą, której naprawdę pragnie.
A jednym z najlepszych sposobów, żeby pozostać takim „ciastkiem” na jego talerzu, jest to, co zaraz omówię – czyli jak być dobrą żoną.
#2 Jak Być Dobrą Partnerką — Bądź Lepsza Od Jego Byłej
„Jak być dobrą żoną” – wskazówką numer dwa jest to, abyś była lepsza od jego poprzedniej partnerki.
I tu rzeczywistość potrafi dać w kość, ale jeśli chcesz utrzymać zainteresowanie mężczyzny – musisz po prostu dobrze wyglądać.
Jeśli udało Ci się złapać fajnego faceta, a potem przytyjesz 20 kilo„bo już Ci nie zależy” – to on, wcześniej czy później, prawdopodobnie Cię rzuci.
Jeśli zmienisz się z miłej i troskliwej w zrzędliwą i jędzowatą kobietę – to znowu, on po prostu zniknie.
Już słyszę, jak niektóre osoby się oburzają i krzyczą do ekranu:
„Norbert, to okropne, co mówisz! On nie powinien tak robić! Powinien…”
Stop! Proszę Cię!
Jeśli zaczynasz zdanie od „on/ona powinien…”, to już masz ogromny problem.
Gdyby każdy robił to, co powinien, to wszyscy codziennie byśmy ćwiczyli, prawda?
Nikt nie jadłby śmieciowego jedzenia. W wolnym czasie budowalibyśmy domy dla bezdomnych. Oddawalibyśmy swoje życie na cele charytatywne itd.
Ale jako samolubne istoty, ludzie robią to, co „powinni” – tylko czasami…
Więc gdy mówię Ci, że on Cię zostawi, bo przestałaś dbać o swój wygląd i nie wkładasz wysiłku w to, jak się prezentujesz – przed nim i przed sobą – próbuję Cię tylko otrzeźwić.
Większość facetów chciałaby Ci to powiedzieć, gdy widzi, że Twoje ciało zmienia się na gorsze, ale – szczerze mówiąc – to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zakomunikowania. Boją się konsekwencji, utraty seksu i całej masy problemów, które może to wywołać.
Co pozytywnego może dla nich z tego wyniknąć? Jak mają to powiedzieć, żebyś zrozumiała i nie poczuła się przy tym urażona?
No właśnie.
A więc co robią?
Trzymają język za zębami i liczą, że się zreflektujesz.
A jeśli nie…
No to po prostu uniknijmy tego przykrego scenariusza, okay?
Bądź seksowna – dla siebie, dla niego i dla Waszego związku.
Ale nie popadaj przy tym w żadną w paranoję ani kompleksy na punkcie swojego ciała – nie o to mi chodzi.
Chodzi o to, żebyś wyznaczyła sobie jasny cel: wyglądać w sposób, który będzie cieszył zarówno Ciebie, jak i jego.
Wcale nie musisz być najseksowniejszą, najmilszą ani najmądrzejszą kobietą na świecie. Po prostu bądź lepsza niż kobiety, z którymi był wcześniej.
Spraw, żeby poczuł, że trafił na kogoś, kto jest „ponad jego możliwości”.
Ot, cała sztuka!
A jeśli nie dorównujesz jego byłym, to oczywiste, że zacznie myśleć: „Zaraz, przecież mogę wrócić do tamtej”…
#3 Jak Być Dobrą Żoną — „Karm go” I… No Wiesz, To Drugie Słowo Na S
„Jak być dobrą żoną” – są dwa klucze do męskiego serca:
najpierw przez żołądek,
a potem przez jego ulubioną część ciała.
Zadbaj O Jego Żołądek I…
I nie, nie chodzi mi o ten jego hipsterski, drwalski zarost, który zapuszcza i zaplata, odkąd zaczął oglądać „Wikingów” na Netflixie…
Chodzi o gotowanie i Twojełóżkowe umiejętności.
Możesz czuć się niepewnie w jednej lub obu tych dziedzinach – gotowaniu albo seksie – ale dobra wiadomość jest taka, że to najłatwiejsze umiejętności, jakie można opanować.
Moja wskazówka dla Ciebie na gotowanie…
Rób proste rzeczy. Przygotuj mu śniadanie albo prosty lunch z makaronem. Im wcześniejszy posiłek, tym łatwiej go przygotować.
Język budzi się na dobre dopiero przy kolacji – dlatego zacznij od śniadań.
Gdy pierwszy raz zostanie u Ciebie na noc, to rano zrób mu np. francuskie tosty.
W sieci jest mnóstwo przepisów, ale najprostszy wygląda tak:
2 jajka do miski, trochę mleka, cynamon i – jeśli masz ochotę zaszaleć – odrobina wanilii. Zamieszaj, zanurz kromki chleba po 10 sekund z każdej strony i smaż na patelni z masłem albo sprayem 0% kalorii.
I voilà! Z miejsca dostajesz u niego wielkiego plusiora.
Faceci uwielbiają, gdy ich „karmisz”, ale Twoje gotowanie to dla nich także test. Myślą sobie wtedy:
„Jeśli nie umie gotować, to czy byłaby dobrą mamą dla naszych dzieci?”
Tak, naprawdę tak myślimy.
Część druga tej porady to literka „S” – czyli seks.
Uprawiaj z nim seks tak, jakbyś była jego „osobistą boginią seksu”.
Bo jeśli potrafisz zaspokoić jego seksualne potrzeby i nie doklejasz do tego emocjonalnego bagażu – to możesz zatrzymać przy sobie praktycznie każdego faceta.
Serio.
Naprawdę.
Mówię całkiem poważnie.
Większość facetów zdradza z powodu emocjonalnych dziwactw w związku – np. kiedy seks staje się bronią lub formą kary. A jak dorzucisz do tego jeszcze seksualne kompleksy, to katastrofę masz gwarantowaną.
Tak, wiem – wielu mężczyzn nie umie mówić o seksie. Niektórzy zachowują się wręcz jak dzieciaki…
Ale musisz wiedzieć, że jego seksualne potrzeby napędzają go od środka – dlatego nie pozwól, żeby Wasze życie seksualne się rozpadło.
Dowiedz się, co go uszczęśliwia w łóżku – i mu to dawaj.
I tak – Ty też możesz mieć z tego przyjemność!
A im bardziej będzie zadowolony, tym chętniej zadba o Twoje potrzeby. Bo mężczyźni mają w sobie głęboką potrzebę zadowolenia kobiety. To jest w nas zaprogramowane.
Dlatego tak wielu facetów przejmuje się tym, czy doprowadzili Cię do orgazmu, czy nie. To dla nich ogromne osiągnięcie.
Dobry seks to też przepis na bliskość, która potrafi przetrwać wiele innych problemów w związku.
Niestety odwrotnie to nie działa – nie zbudujesz dobrego związku bez dobrego seksu.
Podsumowując – prosta zasada:
Nigdy nie pozwól mu wyjść z domu głodnym ani napalonym.
#4 Jak Być Dobrą Kobietą — Pokochaj Siebie Tak, Jak Na To Zasługujesz
„Jak być dobrą żoną” – Czy jest jakaś rada dotycząca związków, która byłaby powtarzana częściej – a zarazem była tak prawdziwa?
Jeśli nie potrafisz kochać siebie – albo chociaż siebie lubić – to dlaczego on miałby Cię kochać? Zaufaj mi, że każdy facet wyczuje energię kobiety z niskim poczuciem własnej wartości.
Wiemy, że kobiety potrzebują emocjonalnego wsparcia, ale nie chcemy być też tym, na kim codziennie się „wieszasz”. To potrafi naprawdę wykańczać.
Dlatego zadbaj o siebie.
Rozpieszczaj się.
Ładuj swoje kobiece baterie.
I jest to łatwiejsze do zrobienia, niż mogłoby Ci się wydawać – ale przez to… równie łatwe do zaniedbania.
Codziennie poświęć przynajmniej 30 minut na coś, co Cię uszczęśliwia. To może być spacer z psem, czytanie ulubionej książki albo oglądanie starych odcinków „Seksu w wielkim mieście”.
Poświęć czas, by być całością – bo inaczej nie będziesz w stanie zadbać o niego.
To jak instrukcja bezpieczeństwa w samolocie: najpierw załóż maskę sobie, a potem pomóż innym. I to nie jest egoizm – to konieczność.
A kiedy już się zregenerujesz, będziesz gotowa, by stać się najlepszą kobietą na świecie – dla niego i dla siebie.
#5 Jak Być Dobrą Żoną — Pokochaj Jego
„Jak być dobrą żoną” – Jeśli zaczęłaś od pokochania siebie – to teraz możesz pokochać jego.
I tu dobra wiadomość: sprawienie, by mężczyzna poczuł się kochany, jest naprawdę łatwe.
Oto krótka lista rzeczy, które napełnią jego serce miłością – i sprawią, że będzie chciał być blisko Ciebie:
Małe prezenty pełne uczucia:
Im Droższy Prezent, Tym Większa Presja
Zauważ, że mówię o małych prezentach. Ponieważ faceci czują się dziwnie, gdy dostają „duże” podarunki od swojej kobiety – to ich po prostu peszy.
Zamiast tego wolimy drobne gesty, które pokazują, że naprawdę zauważasz, co nas interesuje.
Na przykład: wiesz, że jest zapalonym graczem i wspominał, że chciałby porządne słuchawki do swojego komputera…
To kupujesz mu taki zestaw i boom! Właśnie awansowałaś w jego osobistym rankingu z„no, może być” na „o ja Cię kręcę!”.
Daj mu poczuć, że go doceniasz:
Zawsze zadziwia mnie, gdy podczas sesji konsultacyjnej pytam klientkę: „To kiedy ostatni raz szczerze mu za coś podziękowałaś?”.
I ta… nie potrafi sobie przypomnieć.
Tymczasem to najprostszy sposób, aby facet poczuł się chciany i szanowany za to, co robi.
Nakarm jego ego:
Większość rzeczy, które mężczyźni robią – dla Ciebie, dla innych – wynika z potrzeby potwierdzenia własnej wartości.
Inaczej mówiąc: ego jest jego silnikiem.
I tak – to coś, czego wiele kobiet nie rozumie, bo same tego nigdy nie doświadczyły w ten sposób. Ale dla mężczyzny to kluczowa sprawa.
Prawie wszystko, co robimy, robimy po to, by ktoś nam powiedział: „Jesteś wartościowym gościem!”.
Bo prawie nigdy tego nie słyszymy. A musimy to słyszeć znacznie częściej.
Facet potrzebuje czuć się atrakcyjny, pożądany i kompetentny. Daj mu to, a wróci do Ciebie z tym samym – razy dziesięć!
Pozwól mu być po prostu mężczyzną:
Pozwól mu być liderem w związku. Bo kiedy mężczyzna ma wrażenie, że to Ty „rządzisz”, czuje się, jakby właśnie został wykastrowany.
Brzmi ostro? Ale tak właśnie jest!
Nawet jeśli na pozór wydaje się, że chętnie oddaje Ci kontrolę – w głębi siebie pragnie czuć, że to on jest przywódcą. Bez tej roli zacznie być niesłowny, nieatrakcyjny, rozlazły…
Więc daj mu podejmować decyzje. Zachęć go, wręcz wymuś na nim jakąkolwiek odpowiedzialność.
A gdy zacznie działać i podejmować te decyzje – poczuje wtedy w sobie ogromną moc i autorytet.
To z kolei sprawi, że wyda Ci się 10 razy bardziej seksowny.
Nawet jeśli w czymś jesteś od niego lepsza – pozwól mu to zrobić. Bo im więcej wysiłku facet wkłada w utrzymanie relacji, tym bardziej… sam siebie przekonuje, że Cię kocha.
Dosłownie racjonalizuje: „Skoro tyle dla niej robię, to znaczy, że mi zależy”.
Im trudniej coś zdobyć, tym bardziej to cenimy. A większość kobiet tego nie rozumie. Dlatego zapamiętaj sobie, że:
Mężczyzna trzyma się tej kobiety, która go uszczęśliwia i robi to, czego nie robią inne.
Z wyrazami wsparcia, Norbert Kruch
„Kobiecość nie oznacza słabości. W rzeczywistości jest to cudowna mieszanka siły i łagodności” „Najlepszy czas na posadzenie drzewa był 20 lat temu. Drugi najlepszy czas jest teraz” „Jeśli myślisz, że edukacja jest kosztowna, spróbuj ignorancji” „Nigdy nie rezygnuj z marzenia, tylko dlatego, że jego realizacja zajmie Ci dużo czasu. Czas i tak upłynie” „Nie jest ważne, jak wolno idziesz, dopóki się nie zatrzymujesz” „Nie bój się porażki. Bój się nie próbować” „Działanie to podstawowa kluczowa cecha wszelkiego sukcesu”